/Artykuł w "Gazecie Ostrowieckiej" z dn. 15 października 2014 roku/
Mamy rewelacyjną
informację dotyczącą ostrowieckich rzeźb miejskich. Na dniach
ruszą prace konserwatorskie kolejnej po "Słoneczku" formy
przestrzennej. Tym razem będzie to rzeźba stojąca na osiedlu
XXV-lecia PRL przy ul. Polnej. Wiosną bieżącego roku uległa
poważnemu uszkodzeniu – odłamał się duży fragment. Zdarzenie
to zbiegło się w czasie z zainteresowaniem się Stowarzyszenia Nie
z tej Bajki ostrowieckimi rzeźbami. Uszkodzenie jest na tyle
poważne, że jeśli rzeźba ma ocaleć prace renowacyjne muszą
zostać wykonane przed zimą.
- Szczególnie zależy nam
na odnowieniu właśnie tej rzeźby – mówi Wojtek Mazan,
historyk sztuki i koordynator kampanii społecznej „Tyle sztuki”-
gdyż jej autorem był śp. Kazimierz Bąk, artysta i charyzmatyczny
pedagog Państwowego Ogniska Plastycznego (obecnie Ognisko Pracy
Pozaszkolnej), wychowawca wielu artystów wywodzących się z
Ostrowca. Rzeźba powstała w 1974 roku, w ramach odbywających się
w mieście przez kilka lat plenerów rzeźbiarskich studentów
Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. To wówczas powstała większość
rzeźb, które można spotkać na ostrowieckich ulicach a których
największe zagęszczenie jest w parku w okolicach ul. Kopernika.
Bąk, wówczas student IV roku, wykonał z białego kamienia
(piaskowca lub wapienia) wieloboczną bryłę geometryczną ustawiona
na jednym ze swoich rogów. Taka bryła nosi nazwę trapezohedron i w
dawnych czasach przypisywano jej niepokojące, symboliczne znaczenie. Ciekawostką jest, że niemal identyczna bryła znajduje się na słynnej grafice pt. "Melancholia" Albrechta Dürera z 1514 roku. Warto o tym wszystkim pamiętać, przechodząc obok tej niepozornej rzeźby. Istotne jest także to, że wspomniany plener był momentem kiedy Bąk po raz pierwszy pojawił się w Ostrowcu i postanowił się tu osiedlić po studiach. Fakt ten miał niezmiernie ważny wpływ na rozwój życia artystycznego naszego miasta. Ten wpływ utrzymuje się po dziś dzień, dlatego czuliśmy się zobowiązani uratować jego jedyną znaną nam rzeźbę.
Zdeterminowani członkowie Nie z tej Bajki znaleźli sprzymierzeńców – Ostrowiecką Spółdzielnię Mieszkaniową i Agencję Rozwoju Lokalnego, którzy sfinansują renowację. Odnowieniem rzeźby zajmie się, jak w poprzednim przypadku, ostrowiecka firma konserwatorska KotArt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz